36 punktów, 14 rozegranych spotkań, 11 zwycięstw, 3 remisy, ani jednej porażki, 41 strzelonych bramek na 9 straconych - to bilans piłkarzy Unii Kalety w rundzie jesiennej sezonu 2024/2025, który pozwolił drużynie z naszego miasta rozsiąść się na fotelu lidera ligowej stawki w okręgówce. Stabilny zarząd, wsparcie samorządu i sponsorów prywatnych, solidne przygotowanie do sezonu, walka od pierwszej do ostatniej minuty o każdy skrawek boiska - to kaletański sposób na sukces.
Sukces tym istotniejszy, iż podobna sytuacja nie miała jeszcze miejsca w XXI wieku. Gracze z Fabrycznej w tym czasie raczej rzadko rozpieszczali swoich kibiców i w niepodzielonej okręgówce po raz ostatni na ligowym podium zameldowali się na koniec sezonu 2003/2004, kiedy to zajęli miejsce trzecie, ale do lidera rozgrywek stracili aż 22 punkty... Dwa razy zdarzyło się też Unii spaść do klasy "A".
W sobotnie popołudnie (23.11), po rozgromieniu u siebie Promienia Glinica aż 5:0, zawodnicy Unii Kalety wraz ze sztabem szkoleniowym i działaczami zasłużenie świętowali przewodnictwo w lidze. Ze wspomnianymi 36 punktami zostawili w tyle Wartę Kamieńskie Młyny (34 punkty) i Stradom Częstochowa (29 punktów).
Pozostaje życzyć równie udanej drugiej części sezonu, a najlepiej miana "rycerzy wiosny"- to zaś powinno zagwarantować prawdziwy powód do radości w okolicach czerwca- awans do IV ligi. Obiekt na miarę tych rozgrywek już mamy, pora na progres sportowy, na który kibice biało-niebieskich czekają z utęsknieniem wspierając Unię na dobre i złe.

^{fot.: Monika Bańczyk https://www.facebook.com/UniaKalety/}