W niedzielę, 14 października, sześć dwuosobowych ekip stanęło na starcie rajdu rowerowego "Szlakiem kuźnic Kalet i okolic". Zadanie, jakie dostały do wykonania, nie było łatwe- na kartach startowych drużyny musiały, używając perforatoratorów o różnych wzorach rozmieszczonych w punktach kontrolnych na trasie, odznaczyć swój pobyt w 10 różnych miejscach. Dodajmy, że skrajne punkty dzieliły znaczne odległości (np. Mokrus i Brusiek czy Gerlachową Górkę).
Dotychczasowe edycje rajdu, który tradycyjnie już odbywa się jesienią w ramach świętowania "Niedzieli z Cittaslow", wygrywała drużyna braci Fronczków z Kalet. Tym razem jednak, na tej bez mała 40 kilometrowej trasie, lepsi okazali się być reprezentujący Radzionków Krzysztof i Paweł Pakułowie, którzy na metę usytuowaną na stadionie miejskim, wjechali z czasem 1:39,14 i wyprzedzili Piotra i Dawida Fronczków o... 25 sekund. Jako trzecia finiszowała drużyna złożona z Damiana Gabrysia i Dawida Kucharczyka. Tuż za podium znalazł się żeński team "Wesołe szprychy"- Monika Gambuś i Joanna Żurek.
Po dotarciu na metę wszystkich ekip, burmistrz miasta Klaudiusz Kandzia oraz radny Antoni Jeż, który współorganizował ww. wydarzenie sportowe, dokonali dekoracji zwycięzców.