Piątek, 19 Kwietnia 2024  Imieniny: Adolfa, Tymona, Leona

IV Rowerowa Pielgrzymka Parafialna już za nami

W sobotę 18 lipca 2015 r. odbyła się IV Rowerowa Pielgrzymka Parafialna, tym razem do Sanktuarium Matki Bożej w Lubecku. O godzinie 7:30 ponad dziewięćdziesięcioosobowa grupa zgromadziła się na placu kościelnym, gdzie powitał nas ks. proboszcz Wojciech Ciosmak, szczerymi słowami wsparcia i błogosławieństwem na czas pielgrzymowania. Tak rozpoczęty dzień musiał być udany. Ruszyliśmy w drogę. Niestety, pogoda nas nie rozpieszczała. Już w Drutarni zaczął padać deszcz, który towarzyszył nam do Cieszowej, gdzie był pierwszy przystanek, czas na odpoczynek i wspólną modlitwę w kościele pw. św. Marcina. Nie przerażały nas kaprysy pogody. Ważne, że wzmocniliśmy się duchowo i nabraliśmy sił. Sprawnie i bez problemów dojechaliśmy do Pawełek. Zatrzymaliśmy się przy kościółku pw. Matki Boskiej Fatimskiej z 1928 r. Tam mieliśmy dłuższą przerwę na odpoczynek, posiłek i indywidualną modlitwę w kościółku oraz wspólną modlitwę różańcową przy grocie. Z Pawełek ruszyliśmy przez Kochcice do Lubecka. Chmury deszczowe nas opuściły i towarzyszyło nam już słońce. Z trudem, zmęczeni, wjechaliśmy do Lubecka i zatrzymaliśmy się na placu przy straży pożarnej. Tam czekała na nas już pyszna grochówka. Potem rozpaliliśmy ognisko i piekliśmy kiełbaski. Był również czas na zabawę. Przed sanktuarium ucieszył nas widok naszego ks. proboszcza z Kalet, który do nas dojechał samochodem. Msza święta w sanktuarium rozpoczęła się o 14:30. Po mszy, proboszcz tamtejszej parafii, przybliżył nam historię tego kościoła, po czym ok. godziny 16:00 pożegnaliśmy się z Matką Boską Lubecką i udaliśmy się na tamtejszy cmentarz, by pomodlić się przy grobie księdza Gajdy, który w latach 60-tych był wikarym w naszej parafii, a później wieloletnim proboszczem w Lubecku. Droga powrotna była dość wymagająca, szczególnie fragment między Piłką a Bruśkiem, gdzie piaszczyste drogi wycisnęły z nas resztki sił. Ale może właśnie tak miało być. Przecież pielgrzymkowy szlak nie może być łatwy. Droga Krzyżowa w kościółku na Bruśku naładowała nasze akumulatory na ostatni odcinek drogi. Dojeżdżając do Kalet, słyszeliśmy dzwony kościoła w Jędrysku, a przed kościołem witali nas ksiądz proboszcz ze sporą ilością wody święconej i nasi bliscy z kwiatami. IV Rowerową Pielgrzymkę Parafialną uważamy za bardzo udaną. Mimo trudu i niedogodności warto było pojechać i przeżyć tę duchową odnowę. A to wszystko dzięki naszemu, proboszczowi, burmistrzowi, Beacie, Grzegorzowi i Grzesiowi. Dziękujemy Wam! Jesteście wielcy! Bez Was nie byłoby tej pielgrzymki i naszej wspólnoty. Znów okazało się, że rowerem bliżej do celu, do ludzi i do Boga.

Pielgrzymi