Piątek, 19 Kwietnia 2024  Imieniny: Adolfa, Tymona, Leona

Galeria zdjęć laureata "Ulubionej trasy rowerowej na Śląsku"

Prezentujemy galerię zdjęć oraz opis trasy rowerowej - autorstwa p. Joanny Żurek – mieszkanki naszego miasta, które zdobyły nagrodę w konkursie pn. " Twoja ulubiona trasa rowerowa w województwie śląskim" organizowanym przez serwis Clicktrans.pl. Materiał przedstawia najpiękniejsze zakątki m.in. “Leśnej Rajzy”, najdłuższej trasy rowerowej na Śląsku, przebiegającej przez 6 gmin z powiatu tarnogórskiego i lublinieckiego, której inicjatorem powstania było Miasto Kalety.

 

Moja ulubiona trasa rowerowa województwa śląskiego

W piękną lipcową niedzielę ruszam swoim rowerem na jedną z ulubionych  tras po województwie śląskim, tj:

Kalety UM- Huta Cynku i Ołowiu Miasteczko Śląskie- Żyglin -Kościół Drewniany w Miasteczku Śląskim- Kolej Wąskotorowa- Jezioro Chechło- „Korona Jeziora” - Park Świerklaniec- Zbiornik Kozłowa Góra- Brynica- Ożarowice- Port Lotniczy Katowice Pyrzowice- Brynica- Mieczysko- Zalana Kopalnia Pasieki- „Garbaty Mostek”- ścieżka dydaktyczna „Zielona Pętla”- Kalety Zielona- Zarach- Truszczyca – Aleja Dębów – Jędrysek – Kalety Centrum.

Trasę rowerową rozpoczynam z miejscowości Kalety, gdzie  mieszkam i udaję się leśnymi drogami wzdłuż linii kolejowej. Po około półgodzinnej przejażdżce docieram w okolice Huty Cynku i Ołowiu w Miasteczku Śląskim, następnie, aby ominąć dość uczęszczaną drogę nr 908, jadę przez Żyglin (dzielnica Miasteczka Śląskiego), którego  nazwa wywodzi się ze słowa „żglić”,           co oznaczało „wytapianie rudy żelaza” i dojeżdżam do Drewnianego Kościoła w Miasteczku Śląskim , który znajduje się na szlaku architektury drewnianej woj. śląskiego (świątynia jest wzniesiona na kamiennej podmurówce w kształcie prostokąta z kruchtą od zachodu ). Kilka chwil wytchnienia, zadumy, łyk wody i wyruszam dalej w stronę Jeziora Chechło ( to niecka powyrobiskowa przekształcona w bezodpływowy zbiornik wody zasilany przez wody opadowe i podziemne źródła). Zbiornik jest pięknie położony w otoczeniu lasu. Mijam po drodze Kolejkę Wąskotorową ( która łączyła huty, kopalnie i fabryki kilkusetkilometrowymi torowiskami) czynną do dziś w  sezonie letnim na jednym odcinku łączącym Bytom z Miasteczkiem Śląskim. Kolej ta jest jedną z największych atrakcji Szlaku Zabytków Techniki w województwie śląskim. Dalej poruszam się przede wszystkim leśnymi ścieżkami i tam odpoczywam psychicznie od zgiełku dnia codziennego. Po około 25 minutach jazdy spacerowym tempem, wjeżdżam na tzw. „Koronę Jeziora”, gdzie mijam mnóstwo spacerujących ludzi, rowerzystów oraz osób korzystających z wielu atrakcji, między innymi rowerków wodnych. Szybkie śniadanie w jednej z wielu dobrze zaopatrzonych (wybranej przypadkowo ) budek gastronomicznych. Potem  podziwiam piękną przyrodę, łódki pływające po jeziorze itp. i po krótkim odpoczynku objeżdżam wspomnianą koronę jeziora (ok 5km), aby dotrzeć znów do leśnej ścieżki, która wiedzie mnie do Parku w Świerklańcu (wpisany do rejestru zabytków, rośnie tu ponad 100 gatunków drzew i krzewów). Tam moim oczom ukazuje się Pałac Kawalera( budynek powstał na planie kwadratu, przed wejściem posiada taras, nad tarasem kartusz herbowy Donnersmarcków). Obecnie pałac służy jako hotel i restauracja. Muszla Koncertowa, fontanna oraz  wiele ławeczek okalających staw umila mi spędzanie czasu  i po krótkiej regeneracji sił wyruszam wzdłuż Zbiornika „Kozłowa Góra”, docierając po kilku kilometrach do Brynicy,  a następnie do Ożarowic.

Jadąc na lotnisko, zbaczam nieco z trasy, aby chwilę zatrzymać się i na specjalnym punkcie widokowym podziwiać statki powietrzne. Moja ciekawość i chęć obejrzenia samolotów  przelatujących tuż nad głową skłania mnie do przejechania około 3 km( budowa trasy A1) do platformy Spotterskiej pas 09, gdzie słychać ryk silników nisko przelatujących maszyn. Robię  kilka fotek startujących i lądujących samolotów. Zadowolona ze zdjęć i niesamowitych przeżyć jadę na lotnisko Katowice – Pyrzowice, gdzie popijam kawę na tarasie widokowym podpatrując  obsługę lotniska. Po południowej kawie pędzę w stronę Mieczyska. Znów zbaczam na chwilę z trasy, gdzie trafiam na Zespół Przyrodniczo – Krajobrazowy Pasieki ( zespół stawów powstałych w miejscu zatopionej kopalni rud żelaza, srebra, cynku i ołowiu). Jeszcze parę zdjęć i poruszając  się utwardzoną drogą trafiam na tzw. „Garbaty Mostek”, gdzie po przekroczeniu Rzeki Małej Panwi dojeżdżam do miejscowości Kalety Zielona. Tam mnóstwo ścieżek dydaktycznych, wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych ( świetne miejsce na rozpoczęcie tras rowerowych, umożliwiające wypad na leśne dróżki usytuowane wzdłuż zbiornika, których w mieście Kalety jest bardzo dużo).  Zalew tworzą spiętrzone wody Małej Panwi  otoczone pięknymi lasami, piaszczyste plaże, kąpieliska, wypożyczalnia kajaków, rowerków wodnych i rowerów zachęca wielu spragnionych piękna przyrody do odwiedzenia tego miejsca- warto !. Po chwili spędzonej na Zielonej  i naładowaniu „ akumulatorów”  jadę przez tzw. „Zarach” i docieram do Kalet Truszczycy. Moją uwagę przykuwa dzwonnica, która w sytuacji zagrożenia ostrzega pobliskich mieszkańców. Jadąc dalej tzw. „Aleją Dębów” ( pomnikowa aleja dębów szypułkowych, których wiek oceniany jest na 300 do 600 lat), napotkamy ciekawe dęby o pustych pniach mogące pomieścić dorosłego człowieka. Potem moim oczom ukazują się drewniane rzeźby grzybów, które stanowią edukacyjną ciekawostkę. W końcu po przejechaniu jeszcze jednej dzielnicy Kalet- Jędryska, docieram do miejsca, skąd wyruszyłam w trasę.

Po przebyciu  ok. 80 km przede wszystkim leśnymi i bardzo dobrze oznakowanymi drogami, zadowolona kończę przejażdżkę rowerową myśląc już o następnej.

Jako zapalona cyklistka mogę nadmienić, że Kalety w porozumieniu z sześcioma miastami i gminami położonymi w powiecie tarnogórskim i lublinieckim, stworzyły szlak rowerowy LR czyli „Leśno Rajza”. Trasa przedstawia się w zarysie jako nieregularna ósemka, której dwa kółka zbiegają się w Kaletach. Całość tasy to ponad 100 km.

Kalety to świetne miejsce wypadowe na rowerowe wojaże o każdej porze roku- grzyby, jagody jak również spacery połączone z podziwianiem pięknej przyrody, śpiew ptaków czy „praca” bobrów, zachęca do aktywności. 

Do zobaczenia na rowerowych ścieżkach woj. śląskiego i nie tylko!

 Joanna Żurek